Turnusy rehabilitacyjne trwają minimum dwa tygodnie. Ze względu na ograniczone możliwości czasowe Zuzia przebywała w Dziekanowie Leśnym tylko tydzień. Postanowiliśmy spędzić ten czas wspólnie tak, aby był on jak najmniej stresujący dla niej. Bardzo zależało nam na tym wyjeździe gdyż chcieliśmy, aby pani Maria Grodner oceniła postępy w rehabilitacji Zuzanki oraz wskazała nowe ćwiczenia, doradziła i pomierzyła rączkę.
Jak się spodziewaliśmy, obserwując nasze dzielne dziecko, Pani Maria była zszokowana jej postępami. Bardzo chwaliła jej ogólny rozwój jak i stan rączki. Są pewne niedociągnięcia, na które nas uczuliła, jednak biorąc pod uwagę późny start z ćwiczeniami, była bardzo zadowolona. Bardzo dobrze pamiętała jej historię, przed studentami chwaliła nas jako jej opiekunów i stawiała za wzór. Warto przejechać pół Polski aby z ust profesjonalisty usłyszeć słowa pochwały.
Wskazała nam dużo różnych ćwiczeń ogólnie rozwijających, kazała skupić uwagę głównie na ćwiczeniach wzmacniających mięśnie obłe i skośne. Codziennie rano ćwiczyliśmy intensywnie po pół godziny. Niestety Zuzia bardzo źle to znosiła, wymagało to od niej dyscypliny i bardzo dużo sił. Płakała tak intensywnie, że rozczulała nas do łez. Jednak wiedzieliśmy, że to tylko dla jej dobra.
Z pomiarów ręki, które zostały zrobione w lipcu 2009 roku, wynikało, że lewa rączka jest krótsza od prawej o 1 cm. W chwili obecnej różnica 1 cm utrzymuje się co świadczy o tym, że ręka rośnie.